POGRZEB KSIĘDZA PRAŁATA ANTONIEGO PORĘBY ŻEGOCINA - PTASZKOWA 25-26.01.2003 |
|
NIEDZIELA 26 STYCZNIA 2003 R. |
|
Niedzielny poranek był w Żegocinie
smutny. Równie smutna, przygnębiająca była pogoda. Żegocińska kotlina spowita była
gęstą mgłą, ograniczającą widoczność do około 50 metrów. Ponieważ temperatura
była ujemna na krzewach i drzewach osiadła srebrzystobiała szadź. Mszę Świętą koncelebrował, w asyście licznych księży, J.E. Ks. Biskup Tarnowski Wiktor Skworc. Homilię wygłosił Rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie Ks. dr hab. Stanisław Budzik. Po Komunii Świętej Zmarłego Księdza Prałata Porębę żegnali kolejno: Prezes Rady Nadzorczej Krakowskiego Banku Spółdzielczego Jerzy Skrobot (Ks. Poręba był w tym banku Zastępcą Przewodniczącego Rady Nadzorczej) [Tekst >>>], Wójt Żegociny mgr Jerzy Błoniarz [Tekst >>>], członek Rady Parafialnej Adam Nożkiewicz [Teskst >>>], dyrektor Przedstawicielstwa Heifer Project International na Polskę mgr Katarzyna Malec (Ks. Poręba był aktywnym działczem tej organizacji) [Tekst >>>]. Z ostatnią wolą Zmarłego zapoznał parafian i uczestników uroczystości Ks. Zbigniew Kras [Tekst >>>]. Ostatnie słowa pożegnania wygłosił J.E. Ks. Bp Wiktor Skworc [Tekst >>>]. Zaś ksiądz Jan Gniewek z żegocińskiej parafii złożył w imieniu księży z parafii podziękowania [Teskt >>>]. Potem rozpoczął się obrzęd ostatniego pożegnania. J.E.Ks. Bp Wiktor Skworc oddał cześć Zmarłemu przez pokropienie wodą święconą i okadzenie złożonej na katafalku trumny. Po zakończeniu tej części uroczystości pogrzebowych, trumna została przeniesiona przez strażaków do karawanu i pogrzebowy orszak udał się w kierunku Rozdziela. Była godzina 17.30. Kondukt pogrzebowy, w których jechały samochody i autobusy pełne żegocińskich parafian, zatrzymał się na chwilę przed drewnianym kościołem w Rozdzielu. Tylko sam karawan pojechał w stronę kościoła, gdzie Swojego Proboszcza żegnali mieszkańcy Rozdziela, okrążył kościół, który staraniem Ks. Poręby w 1985 roku został tu przeniesiony z Królówki i odrestaurowany, a następnie powrócił do kolumny samochodów i cały orszak odjechał w stronę Ptaszkowej. |
|