STUDNIÓWKA 2003

Studniówka 2003

   To była już siódma studniówka w 10-letniej historii żegocińskiego ogólniaka. 19 stycznia 2003 roku w sali widowiskowej żegocińskiego Domu Kultury bawili się tegoroczni maturzyści, ich nauczyciele, zaproszeni goście oraz rodzice. Przednia zabawa trwała do samego rana.
   Wszystko rozpoczęło się kilkanaście minut po godzinie dziewiętnastej. W sali udekorowanej przez samych uczniów 1800 sztukami balonów, panowała odświętna atmosfera. Różnokolorowe kreacje tegorocznych maturzystów, dyskretne oświetlenie, na scenie zespół muzyczny, w tle napis "Studniówka 2003", ostatnie ustalenia w sprawie rozpoczęcia balu - to atmosfera, którą zastali przychodzący goście. Był wśród nich, między innymi Wójt Gminy, Żegocina Jerzy Błoniarz. W podwójnej roli - Przewodniczącego Rady Gminy w Żegocinie i ojca maturzystki występował Jan Marcinek.
    Studniówkowy bal rozpoczął się od powitań i życzeń. Najpierw przewodnicząca samorządu klasowego Małgorzata Pączek i jej zastępczyni Anna Marcinek powitały przybyłych mottem: "Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem Twojego życia". Potem  o zabranie głosu poprosiły Dyrektorkę Zespołu Szkół w Żegocinie mgr Danutę Pączek. - Jubileuszowy rok w krótkiej historii szkoły zaczął się niezwykle dobrze.  Udało się wtedy oddać do użytku dobudowaną część szkoły i dobrze ją wyposażyć. Teraz realizuje się marzenie o udanej studniówce. Myślę, że nasza i Wasza mądrość i rozwaga również dadzą wspaniały efekt na koniec tego roku. Tego właśnie Wam życzę - powiedziała dyrektorka placówki, życząc jednocześnie wspaniałej zabawy.
     Udanej zabawy życzył także Wójt Jerzy Błoniarz. - Bawcie się do rana, aż kogut zapieje, a od poniedziałku - do roboty ! - powiedział na zakończenie krótkiego wystąpienia. Do swoich podopiecznych zwróciła się też wychowawczyni klasy mgr Barbara Wolak. - Wiele wspólnie już przeżyliśmy. Teraz czeka nas studniówkowy bal, a wkrótce matura. Chciałabym życzyć Wam, aby w każdym naszym przyszłym spotkaniu udało się znaleźć dobro; bo właśnie z takich okruchów dobra powinno się składać nasze życie.

Studniówka 2003 Studniówka 2003 1Studniówka 2003 Studniówka 2003

     Potem w rytm poloneza ruszyło w tany trzydzieści trzy pary. Wielofigurowy taniec zachwycił zaproszonych gości i rodziców, którzy brawami nagrodzili tańczących. O głos poprosili jeszcze: Przewodnicząca Rady Rodziców Maria Guzik oraz Jan Marcinek. W imieniu rodziców złożyli życzenia wspaniałej zabawy. Na ręce przewodniczącej klasy wręczyli symboliczne pióro, życząc jednocześnie "połamania piór" na maturze. Toast za pomyślne zdanie matury wzniósł zaś Jan Marcinek.

Studniówka 2003 Studniówka 2003 Studniówka 2003 Studniówka 2003

    Po zjedzeniu posiłku rozpoczęły się tańce. Najpierw każdy z obecnych nauczycieli został zaproszony przez uczniów do profesorskiego walca. Potem rozpoczęło się taneczne szaleństwo. W rytm melodii granych przez zespół muzyczny i najnowszych hitów z list przebojów odtwarzanych z płyt bawili się nie tylko uczniowie, ale także rodzice i nauczyciele. Zabawę przerwano na kilkadziesiąt minut występem artystycznym uczennic klasy maturalnej (w tym 33 osobowym zespole, jest tylko czterech chłopców). Dziewczęta zaprezentowały ułożone przez siebie wiersze i piosenki, prezentujące w krzywym zwierciadle uczących ich nauczycieli. Największy aplauz wywołał wiersz, będący parodią fragmentu "Pana Tadeusza" ("Natenczas wuefista chwycił na taśmie przypięty ...). Jego autorka została brawami zmuszona do bisowania.

Studniówka 2003 Studniówka 2003 Studniówka 2003 Studniówka 2003

    Taneczne szaleństwa trwały do samego rana. Zadowoleni z przebiegu balu byli wszyscy jego uczestnicy, choć niektórzy ze względu na chorobę (ach ta grypa!!) zmuszeni byli nieco wcześniej opuścić ten starannie przygotowany i wspaniale przeprowadzony bal studniówkowy. Za rok czeka zaś żegocińską szkołę aż dwa takie bale. Matura obejmie bowiem także uczniów klasy trzeciej Liceum Ogólnokształcącego dla Pracujących.

Tekst i foto:tols

[wstecz]                                [szkoła]