- Gratuluję serdecznie. Uroniłem łezkę ze
wzruszenia - mówił po spektaklu starszy wizytator Bogdan Szwajcer, gratulując autorkom
wieczornicy: Romanie Adamczyk, Ewie Rosiek i księdzu katechecie Bogdanowi Lebrykowi
udanego przedsięwzięcia. Ponad 50 uczniów Szkoły Podstawowej (głownie klasy
szóstej) i oddziału gimnazjum w Łąkcie Górnej przygotowało pod ich kierunkiem
wieczór literacko-muzyczny pt. "Uwięziony Pasterz". Licznie przybyłej
wieczorem 18 listopada 2001 roku do sali gimnastycznej łąkieckiej szkoły publiczności,
wśród której byli uczniowie, ich rodzice, mieszkańcy Łąkty Górnej i Dolnej oraz
zaproszeni goście (m. in. ks. prałat Antoni Poręba, wójt Jerzy Błoniarz) młodzież
przybliżyła ważniejsze wydarzenia z życia kardynała Stefana Wyszyńskiego, ze
szczególnym uwzględnieniem Jego pobytu w Rywałdzie, Stoczku Warmińskim, Prudniku
Śląskim i Komańczy. Poszczególne epizody z życia kardynała przeplatano piosenkami w
wykonaniu zespołu "Szacunek". Grupę tworzą studenci krakowskich uczelni
pochodzący w Łąkty: Iza Orzeł, Paulina Mech, Jakub Mech i Bartłomiej Guzik. W rolę
kardynała wcielił się Marcin Kącki. Zagrał znakomicie, podobnie jak jego koleżanki i
koledzy. Nic dziwnego, że po zakończeniu spektaklu, widzowie brawami na stojąco
nagrodzili młodych wykonawców.
Przed i po półtoragodzinnym spektaklu można było oglądać wystawę
"Kardynał Stefan Wyszyński", którą przywieziono tu z Krakowa dzięki
Tomaszowi Krawczykowi.
- To nasza coroczna impreza z cyklu prezentacji szkoły w środowisku. Jest
ważnym elementem programu wychowawczego naszej szkoły - informował, witając widzów,
dyrektor szkoły Jan Rosiek. Wzruszenie widzów i składane po spektaklu organizatorom
oraz wykonawcom gratulacje świadczą o tym, że szkoła bardzo dobrze wypełnia swoją
misję. - Przeżyłem dziś bardzo dużo. Wielkie to i szlachetne, co dla Wielkiego Polaka
i Patrioty, tu dziś zrobiliście - powiedział po zakończeniu prezentacji wójt Jerzy
Błoniarz. - Tu każde słowo zmieni nastrój na gorszy. Nie uczmy się nigdy na
błędach, bo to kosztuje - tak refleksyjnie wypowiedział się natomiast ksiądz prałat
Antoni Poręba. |