W Żegocinie już od dawna utrzymuje się tradycja konkursów
palm. Także w tym roku Parafia św. Mikołaja w Żegocinie zorganizowała kolejny
konkursowy przegląd. W roku ubiegłym pierwszą nagrodę w zorganizowanym przez
księdza proboszcza prałata Antoniego Porębę, przy współpracy z Centrum Kultury,
Sportu i Turystyki w Żegocinie konkursie, otrzymał Tomasz Skoczylas z Żegociny. Palma
co prawda nie była najwyższa (około12 m), ale za to wyróżniła się pięknym
zdobnictwem. Miejsce drugie zajęła palma wykonana przez braci Dawida i Marcina Wolaków
z Żegociny. Była najwyższa i dlatego nie została nawet wniesiona do kościoła (około
15 m wysokości). Trzecią nagrodę zajęła palma pana Władysława Sądela - nestora
wśród osób, które zgłosiły się do konkursu. Jury przyznało także 10 nagród -
wyróżnień. Warto zaznaczyć, że każdy uczestnik tego konkursu (a było ich ponad
30) otrzymał nagrodę. Ich fundatorami byli ksiądz proboszcz i Wójt Gminy w Żegocinie
Jerzy Błoniarz.
W Niedzielę Palmową wiele
osób wyjeżdża do pobliskiej Lipnicy Murowanej, gdzie odbywa się, słynny na całą
Polskę, konkurs palm. Podobne konkursy, choć nie o takiej renomie, odbywają się w
większości parafii.
W tym roku takie konkursy odbyły się we wszystkich kościołach
znajdujących sie na terenie Gminy Żegocina. Zachęceni przez księży młodzi i starsi
parafianie zgłosili swoje palmy do konkursowego przeglądu. Wszyscy księża z parafii w
Żegocinie, z księdzem prałatem Antonim Porębą na czele, dosyć długo się
zastanawiali nad swoim werdyktem. Nie mieli wątpliwości co do dwóch pierwszych miejsc.
Palmy stojące pod tzw. chórem zdecydowanie górowały nad pozostałymi swoją
długością. Wygrała 14-metrowa palma przygotowana przez braci Skoczylasów z Żegociny.
W ich imieniu nagrodę ufundowaną przez księdza proboszcza Antoniego Porębę, odbierał
Tomasz Skoczylas. - Z braćmi Krzysztofem i Sławkiem przygotowywaliśmy palmę od
czwartku. W konkursach startujemy już trzeci raz i trzeci raz jestesmy wśród
najlepszych. Tylko raz musieliśmy uznać wyższość konkurencji - powiedział po
zakończeniu konkursu jego zwycięzca.
Tylko o metr krótsza była palma przygotowana przez rodzinę Marka
Waligóry z Żegociny. Do odbioru nagrody zostały wydelegowane jego dzieci: 8-letni Tomek
i o rok starsza Danuta. - Trzy osoby niosły tę palmę do kościoła. Nad jej
przygotowaniem pracowała cała rodzina. Dzieci na przykład robiły kwiatki, którymi
ozdobiliśmy palmę. To własnie dzieci namówiły mnie do udziału w konkursie -
powiedział Marek - głowa rodziny Waligórów. Miejsce trzecie przypadło Mateuszowi
Gizie z Bełdna, który też już trzeci raz startuje i to z powodzeniem w konkursie. Jego
palma, wzorowana na palmach kaszubskich, nie była wysoka, ale za to ładnie udekorowana i
zrobiona z naturalnego surowca. |