ODPUST PARAFIALNY W ŻEGOCINIE

Centrum Żegociny w dniu odpustu parafialnego.

Centrum Żegociny w dniu odpustu parafialnego.

     5 grudnia 2004 roku, w drugą niedzielę adwentu, żegocińska parafia świętowała odpust. Tutejszy kościół jest bowiem pod wezwaniem Świętego Mikołaja - Biskupa. O godzinie 11.00, odprawiona została pod przewodnictwem Ks. Edwarda Nylca z Tymbarku uroczysta msza odpustowa, po której - zgodnie z tutejszą tradycją - wierni odbyli procesję wokół kościoła, a następnie tzw. ofiarę wokół ołtarza głównego, w którym umieszczona jest figura Patrona Parafii. Całą parafialną wspólnotę oddano pod opiekę Św. Mikołaja. Na odpust przybyło wielu gości spoza parafii: z Łososiny Górnej, Kamionnej, Podłopienia, Pasierbca i kilku innych.

Uczestników odpustowej sumy powitał Ks. Proboszcz Leszek Dudziak. Koncelebrze przewodził Ks. dziekan Edward Nylec.

     - Co roku Święty Mikołaj - Patron naszej parafii - zaprasza nas na swoje święto. Wpatrujemy się w tą piękną figurę wielkiego ołtarza, ale dziś Św. Mikołajów jest w naszym kościele wielu: koło ołtarza wielkiego, w prezbiterium, na bocznym ołtarzu. To są figurki Św. Mikołaja wykonane przez dzieci z przedszkola, oddziałów przedszkolnych oraz klas pierwszych, drugich i trzecich szkół z terenu parafii. Na bocznym ołtarzu są także książeczki o Św. Mikołaju napisane przez dzieci. Można być zaskoczonym, czytając poszczególne księgi. Gromadzimy się tu po to, aby prosić Św. Mikołaja naszego Patrona o szczególna pomoc i opiekę. Witam wszystkich zebranych na tej, uroczystej sumie odpustowej. Dzisiejszej uroczystości przewodniczy Ks. dziekan z Tymbarku mgr Edward Nylec, który - jako prokurator w tarnowskim seminarium - był następcą Ks. Antoniego Poręby. Ogromnie się cieszę, że ks. dziekan zechciał przyjąć przewodnictwo koncelebry powiedział na początku nabożeństwa Proboszcz - Ks. Leszek Dudziak.

     Potem rozpoczęła się uroczysta Msza Święta, którą pod przewodnictwem Ks. Edwarda Nylca, odprawiali także: ks. Michał Smolik i Józef Waśko. Nabożeństwo uświetnili: orkiestra dęta z Żegociny oraz parafialna schola i zespół "Oaza". Przybyło także kilkunastu księży z okolicznych parafii, w tym dziekan dekanatu lipnickiego Ks. Zbigniew Kras.

On też wygłosił homilię. Śpiewała schola i "Oaza".

      Słowo Boże do tłumnie zebranych uczestników nabożeństwa odpustowego wygłosił Ks. dziekan Edward Nylec. - Na ustach współczesnych ludzi jest coraz więcej pytań o sens zycia. Młodzi pytają, czy jest sens żyć w społeczeństwie, które nie zapewnia żadnych perspektyw życiowych, starzy pytają po co żyją jeszcze na tym świecie, skoro wszystkim zawadzają. Rolnik i robotnik pytają: czy warto było się narodzić, by tak ciężko harować przez całe życie. Ktoś stwierdził, że jeszcze nigdy w dziejach człowiek nie był tak bardzo zagubiony  i obdarty z sensu istnienia jak dziś. Dzieje się tak, mimo, że człowiek rozwikłał wiele tajemnic natury, że tak zmechanizował i uprościł sobie życie codzienne, że tak otoczył się dobrobytem materialnym. Dziś coraz więcej jest zabijania, samobójstw, kłótni, nienawiści, skłóconych małżeństw i sąsiadów, coraz więcej rozwydrzenia seksualnego i alkoholowego. Jaka jest tego przyczyna ? Jak szukać wyjścia z takiego stanu ? Odpowiedź znajdujemy w modlitwie nawróconego na katolicyzm Jana Piniego, który kiedyś wołał: "Chryste ! Niczego nam nie brak, tylko Ciebie nie ma wśród nas" - te słowa rozpoczęły rozważania o poszukiwaniu sensu życia współczesnego człowieka i miłosierdziu. Homilię zakończyła modlitwa Świętej Faustyny: "Dopomóż mi Panie, aby oczy moje były miłosierne, aby słuch mój był miłosierny, aby język mój był miłosierny, aby ręce moje były miłosierne, aby serce moje było miłosierne, aby był zjednoczony ze wszystkimi cierpiącymi bliźnimi".

Uroczysta procesja wokół kościoła. Wierni masowo udali się na kolanach za ołtarz na tzw. ofiarę.

     Zanim zakończyło się nabożeństwo w kościele, ksiądz proboszcz Leszek Dudziak podziękował wszystkim za liczne uczestnictwo we Mszy Świętej, za uczczenie Patrona, księżom za koncelebrę i Słowo Boże, za pomoc w spowiedzi, za zamówione do Świętego Mikołaja Msze Święte. Przypomniał także, że również w poniedziałek porządek nabożeństw będzie jak w niedzielę.

      Po raz pierwszy od wielu lat była ciepła pogoda i świeciło słońce. Można było więc udać się z ferertonami, orkiestrą na uroczystą procesję wokół kościoła. Śpiewając :Te deum laudamus" setki uczestników nabożeństwa przeszły wokół kościoła w procesyjnym orszaku za służbami kościelnymi, księżmi i celebransem niosącym monstrancję, a następnie z powrotem weszły do kościoła, aby otrzymać odpustowe błogosławieństwo oraz na kolanach obejść wielki ołtarz - jak nakazuje tutejszy religijny zwyczaj.

[wstecz]