Dożynki Parafialne w Łąkcie - 4 września 2011 r.

DOŻYNKI W PARAFII ŁĄKTA - 04.09.2011

   "Łąkieckie dożynki zwyczajem się stały, bo 25 lat szczęśliwie przetrwały. Zebrali się wszyscy, zebrali się razem: wszystkie gospodynie, wszyscy gospodarze. Przyszli tutaj starzy, przyszli tutaj młodzi, bo sprawa dożynek wszystkich nas obchodzi. Przyszliśmy tu dzisiaj, aby poświętować i Bogu za plony szczerze podziękować. Dziękujemy Bogu i naszej Panience za zdrowie i siły w to lato męczące" - tak śpiewali członkowie Zespołu Folklorystycznego "Łąkta" i Kapeli Ludowej CKSiT w Żegocinie prowadząc w niedzielę 4 września 2011 roku dożynkowy orszak do kościoła na mszę świętą o godzinie dziesiątej.
    Przybyłych uczestników dożynkowego nabożeństwa powitał ksiądz proboszcz Stanisław Szczygieł. - Historia naszych parafialnych dożynek ma już 25 lat. Zrodziła się z potrzeby wdzięczności Bogu i ludziom za dar chleba. Corocznie dziękujemy naszym rolnikom, którzy orzą i sieją, choć często wiatr nieprzychylny wieje im w oczy. Dziś, serdecznie Wam - drodzy rolnicy - za tą pracę dziękujemy. Niech nasze spotkanie umocni naszą wieź z Bogiem i między sobą - powiedział kapłan, po czym przedstawił tegorocznych Starostów: Panią Krystynę Burek z Łąkty Górnej oraz Pana Piotra Pączka z Łąkty Dolnej. Na dożynkową sumę przywieźli Oni piękne wieńce. Starościna z Łąkty Górnej przyjechała z mężem, członkami rodziny i sąsiadami pięknie udekorowanym wozem, ciągniętym przez parę koni. Orszak dożynkowy Starosty z Łąkty Dolnej także przyjechał na pięknie ozdobionym wozie, ale ciągniętym przez traktor. Ich przejazdy i przemarsz do świątyni obserwowali licznie przybyli parafianie z Łąkty, a także sąsiednich miejscowości. Gorąca, słoneczna pogoda sprzyjała tegorocznym dożynkom, choć wcześniej niezbyt sprzyjała w pracy rolnikom, bo lipiec i początek sierpnia były bardzo mokre.
   Poświęcenia dożynkowych wieńców dokonał ks. Hieronim Kosiarski, którzy wystąpił w koncelebrze mszy świętej, a także wygłosił kazanie. Mówił w nim o ciężkiej pracy rolnika, specyfice gospodarstw w tym terenie, które nie przynoszą zysków, ale charakteryzują się miłością ludzi do ziemi. - Na rękach i opalonych twarzach widać ślady Waszej pracy na roli. Tutaj widać pierwotną miłość człowieka do ziemi. - Czyńcie sobie ziemię poddaną - powiedział Bóg. W pracy i tych wieńcach widać wypełnianie tego pierwszego przykazania bożego. To praca ciężka, brudna, ale jednocześnie piękna.   Za ten trud trzeba umieć dziękować. Jak patrzę na te wieńce, na ich formę, to widzę też miłość do człowieka. Nie wiem, czy zdajemy sobie sprawię z tego, ile ludzi korzysta z pracy rolnika. W tych wieńcach widać też miłość do Boga. Ten plon jest wynikiem bożej miłości, bo to On użyczył słońca, wody i innych potrzebnych składników. Dlatego też wieńce żniwne trafiły najpierw do kościoła - te słowa kapłana, oddające istotę pracy rolników, a także istotę dożynek docierały do uczestników nabożeństwa uświetnionego śpiewem Zespołu Folklorystycznego "Łąkta", który po zakończeniu mszy świętej dal na przykościelnym placu krótki koncert piosenek ludowych.
    Zachowana także została kolejna łąkiecka tradycja dożynkowa: częstowanie uczestników uroczystości plackiem z serem, upieczonym w łąkieckiej piekarni "Hanpol". Próbowali go wszyscy i wszystkim bardzo smakował. Także Wójtowi Gminy Żegocina Jerzemu Błoniarzowi, który przybył na łakieckie dożynki wraz z małżonką. Gospodarz Gminy, podobnie jak ksiądz proboszcz Stanisław Szczygieł otrzymali od Starostów dorodne bochenki chleba, wypieczone z tegorocznych plonów.
   Wójt Jerzy Błoniarz będzie miał okazję na podziękowanie rolnikom za ich trud podczas planowanego na 25 września br. "II. Święta Chleba" w Żegocinie.

Wieniec Łąkty Dolnej.

Wieniec Łąkty Górnej.

Dożynki w Parafii Łąkta - 04.09.2011

FOTOGALERIA >>>

RELACJA WIDEO >>>

      

[archiwum.zegocina.pl]

[parafia]