ŻEGOCINA - TEKSTY  ŹRÓDŁOWE

   Wpis do Księgi Parafialnej ("Liber memorabilum in Żegocina" t.I. str. 54-57) prowadzonej przez żegocińskich księży. Zostało zachowane orginalne słownictwo i gramatyka, jaką posługiwał się ówczesny proboszcz Parafii Żegocina Andrzej Pawicki (sprawował funkcję proboszcza w okresie 3.VII.1904-7.VI.1916 rok).

OPIS I WOJNY ŚWIATOWEJ
("Życie mieszkańców w Żegocinie")

     /.../ Dla potomnych podaje się tu historję walk, jakie się rozgrywały w tej parafji w roku 1914. Za zamordowanie przez Serbów w Sarajewie w dniu 29 czerwca 1914 r. - austryjackiego następcy tronu, wypowiedziała Austrja wojnę Serbji 28 lipca 1914. Atoli wskutek tego zawikłała się w wojnę z Rosją, na co nie była przygotowaną. Armie rosyjskie wkroczyły do Galicji, zajęły Lwów i otoczywszy twierdzę Przemyśl, doszły w połowie września aż do linji rzeki Białej wpadającej do Dunajca. Wprawdzie ich cofnięto za San, lecz w listopadzie znowu ruszyli Moskale na zachód i 26 listopada 1914 zajęli lasy i góry nad Rajbrotem i posunęli się do lasu "Kosówka" zwanego w granicy Łąkty górnej. Patrole ich idące od Bytomska na "Żarnówkę" zostały rozbite strzałami z karabinu maszynowego, ustawionego u Michała Fąfary. W nocy cofnęły się austryackie patrole z armatami z "Lisówek" na południowy zachód od dworu w Łąkcie, a masy Rosjan przeszły w stronę Gdowa. Przez 9 dni panowała względna cisza. Dopiero 4 grudnia - gdy Moskali odepchnięto z okolic Krakowa i zmuszono do odwrotu, linja bojowa zbliżyła się do parafji Żegocina. Już 2 grudnia bronili Moskale wzgórza zwanego "Przylasek" przed atakami wojsk pruskich, które przyszły z pomocą od strony Rybia i Kamionnej. W potyczkach brali udział także polscy legioniści będący w Bełdnie. 4 grudnia trwają cały dzień walki na Nowej wsi, gdy Moskale okopują się na wzgórzach "Żarnówka" i "Górczyna".
     5 grudnia opuścili Moskale dwór w Łąkcie i Konice. Prusacy zaś oczyściwszy las Żegocki i Bytomski przy pomocy armat umieszczonych na "Widomej", atakują wzgórze "Żarnówka".. Walka zażarta się toczy, Moskale bronią się zaciekle do godziny 3 popołudniu, wtedy bowiem Prusacy zdobyli Żarnówkę, ale też zaraz dostali się pod ogień armat rosyjskich ustawionych na gościńcu Leszczyna - Lipnica. Moskale cofnęli się na północ od potoka płynącego od Bytomska przez Łąktę górną i okopali się w lesie "Kosówka", Dębinach, Granicach ponad Skrzydłówką ku Łąkcie dolnej i Leszczynie. Prusacy zaś zajęli lewy brzeg potoka i okopali się, mając działa w Zagrodach koło dworu, Lisówkach, dołach na Konicach i pod Witkówką. Celem obrony przed atakami Moskali z Rajbrotu mają działa pod Żarnówką i na wzgórku w Żegocinie naprzeciw tartaku. Walki na tej linji trwały przez 14 dni. Prusacy dążyli do wyparcia Moskali z lepszych pozycyj, przyczem wielu ich ginęło a mnóstwo odnosiło rany. Celem wypędzenia Moskali z Leszczyny strzelali Prusacy płonącymi pociskami i spalili całą wieś, ale dopiero walka na bagnety i przełamanie pozycji rosyjskich w Rajbrocie zmusiły ich do dalszego odwrotu. Przez cały czas walk był szpital w Kościele i na plebanji w Żegocinie, a nabożeństwa odprawiało się w kaplicy na cmentarzu, a potem w zakrystji.

     Jako pamiątka walk pozostało 6 cmentarzy wojskowych, na których jest pogrzebanych:
1) koło samego kościoła 12 austrjackich, 72 pruskich, 10 rosyjskich żołnierzy,
2) na cmentarzu parafjalnym 22 Austr. 153 Prusaków 102 Moskali,
3) w łąkcie górnej w "granicach" 25 Austr. 76 Prus. 60 Moskali, a
4) na trzech mniejszych cmentarzach w łąkcie dolnej leży: 124 + 11 + 56 samych Prusaków.
Razem tedy znalazło tu odpoczynek swój 59 austryjaków 592 prusaków i 172 moskali czyli 823 ludzi.

[powrót]