Kanoznizacja Jana Pawła II - 27.04.2014 r.

NA KANONIZACJI JANA PAWŁA II I JANA XXIII - 27.04.2014

  27 kwietnia 2014 w Watykanie, na Placu Świętego Piotra obecny Papież Benedykt dokonał kanonizacji dwóch papieży: Jana XXIII i Jana Pawła II. Obaj zostali ogłoszonymi świętymi kościoła katolickiego. Wśród około 800 tysięsy uczestników tej uroczystości było wielu Polaków, a wśród nich grupka pielgrzymów z terenu Gminy Żegocina.
   Oto relacja jednej z uczestniczek tego wydarzenia - Pani Danuty Pączek, która zgodziła się podzielić swoimi refleksjami, jak również udostępnić zdjecia. Dziękujemy.

   Decyzję o wyjeździe na kanonizację razem z moimi przyjaciółmi podjęliśmy bardzo szybko. Wydawało się nam, że to jest obowiązek dla Polaka, żeby pojechać, skoro największy z naszych rodaków - Jan Paweł II jest kanonizowany. Byliśmy też na beatyfikacji, a więc doświadczenia z beatyfikacji przydały się do przygotowania się do tegorocznego wyjazdu. 
    Pojechaliśmy z pielgrzymką Parafii pw. Matki Bożej Częstochowskiej z Nowej Huty, tzw. Nowa Huta - Szklane Domy, tam jest parafia prowadzona przez ojców Cystersów. Grupa z Żegociny to trzy osoby: ja, Bernadeta Gołąb i Jan Zarzycki.
Wyjechaliśmy 25 kwietnia 2014 roku rano, o godzinie 03:00. Nasza włoska wyprawa trwała do 2 maja, do późnego popołudnia. Trasa wiodła miejscami świętymi, a jednocześnie była też dostosowana do potrzeb przerw dla kierowców. Byliśmy na przykład w Asyżu, w Padwie, a także w nowych dla nas miejscach, których jeszcze nie widzieliśmy. Były to: Manoppello oraz Cascia, gdzie znajduje się zachowane ciało Św. Rity, patronki od spraw beznadziejnych. Nawiedziliśmy także San Giovanni Rotondo, miejsce kultu Ojca Pio.
   W dniu kanonizacji - 27 kwietnia - w programie pielgrzymki zaplanowany był udział we Mszy Św. kanonizacyjnej. Udało się nam, ponieważ hotel przez trzy dni mieliśmy w samym Rzymie, w odległości tylko sześciu kilometrów od Watykanu. Dało to nam możliwość przemieszczania się nie tylko z grupą, ale też samodzielnie: taksówką czy metrem.
   Na Mszę Świętą kanonizacyjną wybraliśmy się z hotelu  z całą grupą już o godzinie drugiej w nocy. Czas oczekiwania na wejście na główną ulicę, wiodącą do Watykanu (Via della Conciliazione), to ponad cztery godziny na stojąco, w ogromnym ścisku i z taką wielką niepewnością, czy uda się nam wejść na tę ulicę. Okazało się, że weszliśmy. Grupa się oczywiście porozrywała w tłoku. Polaków było mnóstwo, ale też były inne nacje. W pobliżu nas na przykład byli Brazylijczycy, bardzo dużo było Amerykanów. Ponieważ tłok był ogromny, podjęliśmy decyzję, że zostajemy przy pierwszym telebimie. Zajęliśmy tam miejsca około godziny szóstej rano. Widzieliśmy w perspektywie ulicy Bazylikę Św. Piotra ze zdjęciami papieży przygotowanymi do kanonizacji. Od 06:00 do 10:00 oczekiwaliśmy na Mszę. Właściwie już trudno było wyjść z miejsca, które sobie zarezerwowaliśmy, ponieważ pielgrzymów przybywało. Myślę, że to było dobre miejsce. Podczas beatyfikacji byliśmy bliżej Placu Św. Piotra, właściwie pod samą kolumnadą, ale też nie weszliśmy wtedy na Plac. Doświadczenia z beatyfikacji zaowocowały tym, że zabraliśmy ze sobą krzesła i mieliśmy na czym usiąść. Łącznie oczekiwaliśmy na Mszę Św. około ośmiu godzin.
   Czas spędzaliśmy na rozmowach z ludźmi, którzy byli obok. Wcześniej podczas oczekiwania w bocznej ulicy śpiewaliśmy. Była taka fajna grupa z Koła: dziadek, babcia i dwoje wnuków. Pięknie śpiewali, więc "ośpiewaliśmy się" przez całe cztery godziny. A potem to już były rozmowy, różaniec, modlitwy.
    Msza Św. była krótsza niż się spodziewaliśmy. Niestety, nie mieliśmy radia, które by nam tłumaczyło teksty. Właściwie na podstawie znajomości łaciny wiedzieliśmy, jakie są czytania. Brak radia to był taki nasz podstawowy błąd. Na beatyfikacji ktoś miał radio obok nas, które puścił na głos.
   W każdym bądź razie Msza Św. minęła. Postanowiliśmy jeszcze pozostać, aby nasycić się widokiem ludzi, którzy powoli się rozchodzili. Przenieśliśmy się wyżej. Usiedliśmy obok świątyni, w której była cała baza z eucharystią. Stamtąd wychodzili księża z komunikantami na wszystkie boczne ulice i na Via della Conciliazione.
Okazało się, że ludzie jeszcze na coś czekają. Czekali na papieża Franciszka, który wjechał w ulicę i mieliśmy okazję go zobaczyć z bliska, To był taki bardzo miły akcent.
    Na drugi dzień dopiero, że tak powiem, "nasyciliśmy się pielgrzymką i kanonizacją". Była Msza Święta dziękczynna. Bliskość hotelu, o której już wspomniałam, dała nam szansę, żeby się wybrać ponownie do Watykanu.
W programie naszej pielgrzymki nie było tej Mszy Św. Nasi pojechali na Monte Cassino, a my zamówiliśmy taksówkę na 08:00 godzinę i pojechaliśmy na Mszę. Weszliśmy bez problemu na Plac i zasiedliśmy na "watykańskich krzesłach". Wrażenie było niesamowite. Nastrój był taki jak na Błoniach Krakowskich, kiedy Ojciec Święty przyjeżdżał do Polski. Wiwaty, okrzyki, podziękowania, flagi, śpiew polskich pieśni z "Barką" i "Czarną Madonną" na czele, atmosfera była wspaniała. W dużym stopniu Msza Św. była prowadzona po polsku. Kardynał Dziwisz dziękował za kanonizację Jana Pawła II. Była to właściwie Msza Św. Polaków, którzy dziękowali Ojcu Świętemu za kanonizację Jana Pawła II. Jednak Ojca Świętego, Franciszka nie było na tej Mszy Św. Przeżycia z tej Mszy są niezapomniane, wrażenia bardzo piękne, bardzo polskie. Potem, oczywiście, nie zwlekając udaliśmy się do grobu Ojca Świętego. Staliśmy w wielkim tłoku, bo pomysł, żeby iść do Ojca Świętego, miało też mnóstwo innych pielgrzymów i wszyscy chcieli się dostać. "Odstaliśmy" swoje, ale dostaliśmy się, "namodliliśmy się" też przed grobem Świętego Jana Pawła II, naszego Ojca Świętego. Płyta grobowa znajduje się w Kaplicy Św. Sebastiana. Było bardzo dużo ludzi, więc były także pewne ograniczenia w zwiedzaniu Bazyliki. Nie można było wejść na przykład pod Konfesję Św. Piotra. Była trasa przez Bazylikę wyznaczona dla pielgrzymów. Potem poszliśmy podbijać Rzym, czyli na lody, zakupy i inne rzeczy.
    W Watykanie, na Placu Św. Piotra spotkaliśmy znajomego chłopaka z Łapanowa, który pielgrzymował z nami na beatyfikację. Bardzo się cieszył, bo na Mszy Św. kanonizacyjnej był na samym Placu. Później spotkaliśmy też kolejną bardzo miłą osobę, Profesora Jacka Urbana z Wawelu. Jest on znawcą życia i działalności Św. Jadwigi Królowej - Patronki Zespołu Szkół w Żegocinie. Zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcie. Widziałam też bardzo dużo osób ze Straży Granicznej, na przykład, komendanta głównego SG, Pana Dominika Tracza.  Nie było jednak możliwości rozmowy, czy zrobienia sobie zdjęcia.
Czy to ostatnia nasza pielgrzymka do Watykanu związana ze Świętym Janem Pawłem II? Wierzymy, że nie, że jeszcze będziemy mieć szansę pojechać do Rzymu na wielkie spotkanie, kiedy ogłoszą Jana Pawła II Doktorem Kościoła. Tak mówią, że to na pewno kiedyś nastąpi, ale musi upłynąć trochę czasu.
    Jakie są refleksje po tej pielgrzymce? Wielu ludzi mówiło, że było to niezwykłe święto, podczas którego spotkało się czterech papieży: Jan XXIII, Jan Paweł II, Benedykt XVI i Franciszek. Było to na pewno wielkie święto dla całej Polski i Polaków. Mamy prawo być dumni, że mamy tak wielkiego rodaka, człowieka, którego znaliśmy, przy którym żeśmy żyli i pracowali. Ja zaczynałam pracę zawodową w 1978 roku, we wrześniu, On został wybrany papieżem w październiku. Właściwie całe moje dorosłe życie było przy nim. Był dla mnie wielkim autorytetem, wielkim człowiekiem. Im dalej jest od czasów, w których żył, okazuje się, że myśli, które przekazywał, przesłania czy też nakazy, które dawał, wciąż są aktualne i wciąż trzeba się nimi kierować. Niezwykły czas był dany mojemu pokoleniu!

Uroczystości kanonizacyjne w Watykanie - 27-28.04.2014 r. Uroczystości kanonizacyjne w Watykanie - 27-28.04.2014 r.
Uroczystości kanonizacyjne w Watykanie - 27-28.04.2014 r. Uroczystości kanonizacyjne w Watykanie - 27-28.04.2014 r.
Uroczystości kanonizacyjne w Watykanie - 27-28.04.2014 r. Uroczystości kanonizacyjne w Watykanie - 27-28.04.2014 r.
Spotkanie z prof. Jackiem Urbanem. Uroczystości kanonizacyjne w Watykanie - 27-28.04.2014 r.
Modlitwy przed grobem JP II. Grupa krakowska.

Uroczystości kanonizacyjne w Watykanie - 27-28.04.2014 r.

[wstecz]