NIEZWYKŁA WYSTAWA W ŻEGOCIŃSKICH SZKOŁACH

Wystawa w Rozdzielu.

Wystawa w Rozdzielu.
Pan Czesław Pączek podczas zachęcania uczniów szkoły w Rozdzielu do dokładnego zapoznania się z wystawą "Bogu, Ojczyśnie, Bliźniemu".

     W szkołach Gminy Żegocina prezentowana jest wystawa fotograficzna pod tytułem "Bogu, Ojczyźnie, Bliźniemu". Opowiada o polskich i węgierskich kapłanach oraz Nuncjuszu Papieskim Angelo Rotcie i jest podzięką za ich serce, opiekę duchową i pomoc, udzielaną w różnej formie w latach 1939 - 45 na Węgrzech dziesiątkom tysięcy Polaków, uchodźcom wojskowym i cywilnym. Autorem wystawy jest Grzegorz Łubczyk, były ambasador RP na Węgrzech.
    Ekspozycja składa się z 16 plansz, prezentujących archiwalne fotografie ze zbioru Józefa Antalla seniora - węgierskiego polityka, również zaangażowanego w niesienie pomocy Polakom. Zdjęcia zebrał Grzegorz Łubczyk, sulejowianin i absolwent piotrkowskiego liceum im. Bolesława Chrobrego, dziennikarz i były ambasador Rzeczypospolitej Polskiej w Budapeszcie. Gromadził je w trakcie prowadzonych przezeń penetracji dotyczących działalności Henryka Sławika. To Sławik uratował przed śmiercią co najmniej pięć, jeśli nie ponad dziesięć tysięcy polskich Żydów. Został za to rozstrzelany w obozie w Mauthausen. Całą winę wziął wtedy na siebie i uratował Jozsefa Antalla, który pomocą dla Polaków zajmował się z ramienia rządu Królestwa Węgier. Również do jego córki dotarł Grzegorz Łubczyk. Ona to przekazała mu zbiór fotograficznych negatywów, należący wcześniej do jej ojca.
   Tak doszło do powstania wystawy "Bogu, Ojczyźnie, Bliźniemu", która dzięki ks. płk. Zbigniewowi Kępie z Ordynariatu Polowego Wojska Polskiego dotarła do Żegociny i została przekazana Stowarzyszeniu Przyjaciół Ziemi Żegocińskiej im. Czesława Blajdy. Zarząd tej organizacji postanowił udostępnić wystawę szkołom, aby na miejscu mogli skorzystać z niej uczniowie i nauczyciele, głównie historii.
    Przez kilka tygodni wystawa ta prezentowana była w Zespole Szkół im. Jana Pawła II w Łąkcie Górnej. Od kilku dni eksponowana jest na korytarzu Zespołu Szkół w Rozdzielu. 26 października 2009 roku do starannego oglądnięcia wystawy zachęcał uczniów klasy szóstej rozdzielskiej szkoły Wiceprezes Zarządu Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Żegocińskiej pan Czesław Pączek. Ekspozycję wykorzystała też nauczycielka tutejszej szkoły Pani Anna Kądziela, która poszerzyła  wiadomości uczniów o tym, co działo się z Polakami, którzy po 17 września 1939 roku przekroczyli granicę węgierską. Uczyniło to około 140 tysięcy uchodźców z Polski, głównie żołnierzy Armii Polskiej. Z inicjatywy węgierskiego prymasa Serediego natychmiast została zorganizowana dla nich pomoc. Główną rolę w tym dziele odgrywają dwie osoby: działacz Polskiej Partii Socjalistycznej (odłam antykomunistyczny), Henryk Sławik, twórca Komitetu Obywatelskiego do spraw Opieki nad Uchodźcami Polskimi na Węgrzech, i Jozsef Antall, wysoki urzędnik węgierskiego ministerstwa spraw wewnętrznych, który mu to umożliwia. Sławikowi i Antallowi seniorowi pomagał aktywnie nuncjusz Angelo Rotta. Czynił to m. in. poprzez ostentacyjne wizyty w obozach uchodźców polskich. Kardynał Seredi osobiście niejednokrotnie odwiedzał obozy polskich uchodźców i odprawiał za nich msze święte. W wyniku jego starań powołano do życia w Vac polską szkołę podstawową i bursę dla dzieci żydowskich, które uciekły z Polski.
   W 70 rocznicę wybuchu II wojny światowej warto przypomnieć tę piękną kartę historii w dziejach stosunków polsko - węgierskich i odświeżyć pamięć o tych, którzy z narażeniem życia i z wielką ofiarnością pomagali naszym rodakom w tych dramatycznych momentach. Tej pomocy doświadczył m. in.
Pan Kazimierz Fąfara - obecnie mieszkaniec Łąkty Górnej, który 18 września 1939 roku, jako uczestnik kampanii wrześniowej, przedostał się na Węgry. Tak to wspomina: "W pierwszym węgierskim miasteczku dokonaliśmy rozbrojenia, zrzucając na stos całą broń, którą posiadaliśmy. Od tej chwili byliśmy internowani. Ludność węgierska przyjęła nas przyjaźnie, podczas postojów witani byliśmy chlebem - okrągłymi bochnami z dziurami w środku, bochny były białe i bardzo smaczne. Był to sezon zbioru winogron, więc Węgrzy przyjmowali nasz bilon za winogrona i inne owoce, za żywność. /.../ Pamiętam nasz przejazd przez miasto Miszkolc. Ulice i chodniki pełne były Węgrów, którzy rzucali na samochody wszelką żywność i kwiaty, coś wołając po węgiersku. Szkoda, że ich nie rozumieliśmy". 
    Tę interesującą wystawę, będącą kolejnym dowodem na tysiącletnią przyjźń Polaków i Węgrów, powinni zobczyć nie tylko uczniowie, ale także ich rodzice. Zachęcamy !

Wystawa w Zespole Szkół w Rozdzielu. Wystawa w Zespole Szkół w Rozdzielu.
Wystawa "Bogu, Ojczyźnie, Bliźniemu" w Zespole Szkół w Rozdzielu.

[wstecz]