PAMIĘĆ O ZMARŁYM PROBOSZCZU

Strażacy w Ptaszkowej. Strażacy przy grobie ks. Poręby w Ptaszkowej.

  Tradycją stają się lipcowe wyjazdy delegacji strażaków Gminy Żegocina do Ptaszkowej, w której znajduje się grób zmarłego w 2003 roku wieloletniego proboszcza Parafii w Żegocinie ks. prałata Antoniego Poręby. Organizatorem tych wyjazdów oraz celebransem nabożeństwa w tamtejszym, zabytkowym kościele był kapelan żegocińskich strażaków - ks. Stanisław Szczygieł. W tym roku do Ptaszkowej pojechała także dziewczęca Młodzieżowa Drużyna Pożarnicza OSP w Łąkcie Górnej.

Nabożeństwo w kościele. Nabożeństwo w kościele.

     Po przyjeździe do Ptaszkowej strażacy udali się na położony powyżej pięknego, zabytkowego, drewnianego kościoła cmentarz parafialny, by tam przy grobie Ks. Antoniego Poręby pomodlić się, złożyć wiązankę kwiatów oraz zapalić znicze.
     Potem udali się do kościoła, by tam uczestniczyć w niedzielnej mszy świętej odprawionej przez kapelana żegocińskich strażaków - ks. Stanisława Szczygła. W nabożeństwie asystowali sami strażacy oraz dziewczęta z MDP.
    Homilię wygłosił ks. kapelan. Powiedział w niej m. in. następujące słowa: /.../ "Wskazówki na zegarze naszego życia tak szybko przesuwają się do przodu. Rozpoczęliśmy już drugie półrocze obecnego 2007 r. Dziś pierwsza sobota lipca - dzień poświecony Niepokalanemu Sercu Maryji. Któż z nas nie zna wymowy słowa - serce. Serce symbol dobra, delikatności i miłości. Z potrzeby naszych strażackich serc jesteśmy tu w tym pięknym zabytkowym kościele. Chcemy w tym miejscu złożyć hołd Jezusowi, który Polakom przez pokolenia mówił: Odwagi, ja jestem, nie bójcie się. Jesteśmy tutaj, aby z tego miejsca wysłać w kierunku Boga kolejne wiązanki modlitw za księdza prałata Antoniego - proboszcza żegocińskiego, tutejszego rodaka. Pragniemy szczerze podziękować Bogu, za to że On uczył nas tak zwyczajnie, prosto służyć Bogu i ludziom. /.../ To nasze dzisiejsze spotkanie w tym miejscu ożywia pamięć o przeszłości, o której często w biegu codziennych zajęć zapominamy. Wspominamy kolejny raz tego, który jak wszyscy, miał niewiele czasu. A potrafił tym czasem obdarować każdego będącego w potrzebie. I Bogu dawał to, co dawać trzeba było. Ksiądz proboszcz Antoni tak pięknie wpisał się w szereg tych,  którzy szli przed nami przez Polską ziemię. Dla Niej żyli, pracowali, często cierpieli. Polska to wielkie, to święte słowo. /.../ Polska historia - utrwaliła się słowami w rodzinach, narodowym obyczaju, kulturze. Polska - to naród modlący się w tysiącach kościołów i kaplic. Polska - to ci ludzie, którzy uczciwie pracują, często bezinteresownie wnoszą cząstkę dobra do ojczyźnianego skarbca. Na przestrzeni lat ludzie rozumieli, że w Boga nie tylko trzeba wierzyć. Dla Niego trzeba pracować, modlić się, czasem cierpieć. Kiedy ludzkie siły zawodziły proszono o pomoc Maryję. do Jej serca się uciekano. Ona od zarania polskiej historii, weszła do wieczernika polskich dziejów. Przy różnych okazjach także i dziś medytujemy jak to Bóg pisze swoją historię na krzywych liniach ludzkiego życia. Często ta droga prowadzi przez długi Wielki Piątek, ale ku Wielkie! Niedzieli. Tak było i jest w naszych małych ojczyznach, tak jest w naszych rodzinach, wioskach, parafiach. Ale to co kosztuje, to co się z trudem zdobywa, to się ceni, to się kocha. I taką to drogą przez życie szedł śp. Ksiądz prałat Antoni. Idąc razem z nami przez życie był nam przewodnikiem. Aby nas prowadzić we właściwym kierunku, patrzył na Chrystusowy krzyż. A z tego krzyża od Bałtyku po Tatry patrzy na nas Jezus - Bóg. Patrzy i zda się wyciągać do nas ręce. Te pomocne dłonie wskazywał ksiądz proboszcz Antoni. Kiedy On od nas odszedł, nie żyje, my przychodzimy na Jego grób, bo z tego grobu płynie dla nas dalej nauka. Kiedyś On nas szukał, a teraz my przychodzimy do Niego. Przychodzimy, bo problemów mamy wiele, jest nam ciężko...  A On zda się mówić za Romualdem Trauguttem: "Róbcie co możecie, a resztę zostawcie Bogu".
Księże Prałacie Antoni !
   Jesteś po drugiej stronie nas - jesteś w wieczności. Wierząc w świętych obcowanie, my druhowie strażacy meldujemy się dziś przed Tobą. Meldujemy się i prosimy, abyś nam pomógł pomnażać dobro na ojczyźnianym gruncie. Proś Boga, aby Ojczyzna, którą tak bardzo kochałeś, była dla narodu prawdziwą matką, a nie macochą. Błagaj, niech Polacy dostrzegają piękno swojej Ojcowizny. Niech nikt na polskiej ziemi nie odwraca się od własnej historii. Proś, abyśmy nie zatracili wiary ojców, bo zostaniemy na współczesnej pustyni, na której będziemy się kłaniać przed byle czym i byle kim. Proś i módl się za ludźmi polskiego języka gdziekolwiek są w kraju, czy za granicą, aby byli godnymi ambasadorami narodu. Pamiętaj o tej małej grupie społecznej, jaką są druhowie strażacy. Uproś, abyśmy godnie i z honorem reprezentowali Boga i Ojczyznę. A my przedstawiciele dwóch Gmin Żegociny i Trzciany meldujemy i obiecujemy, że do naszego kalendarza strażackiego wpisaliśmy na stałe lipcowe odwiedziny Ciebie, spoczywającego w rodzinnej ziemi. Będziemy tu przybywać, aby się za Ciebie modlić, jeśli tej modlitwy potrzebujesz. I będziemy Cię prosić, abyś był naszym ambasadorem prze Bożym Tronem".

MDP OSP Łąkta Górna w Ptaszkowej. Wypoczynek w Rozdzielu.

    W drodze powrotnej strażacy zatrzymali się na chwilę w Bacówce "Nad Wilczym Rynkiem w Rozdzielu", by tu powspominać, porozmawiać o różnych problemach i podziwiać piękne widoki na Beskidy.

[wstecz]