WYMROZIŁO SADY I PLANTACJE OWOCÓW MIĘKKICH

 Sad Tomasza Maurera z Żegociny.

    Ostatnia noc kwietnia i pierwsza noc maja 2007 roku okazała się tragiczna dla żegocińskich sadowników i plantatorów. Z powodu przymrozku (około minus 4 - 6 stopni Celsjusza) wymarzły kwiaty i zalążki drzew owocowych oraz owoców miękkich, głównie truskawek. Straty są bardzo duże i w niektórych sadach sięgają 100 procent. Trwa spisywanie i weryfikacja zgłoszonych przez rolników strat. Władze gminy starają się o uznanie zjawiska za klęskę żywiołową.

 Wymroziło sady. Tomsz Maurer w wymrożonym sadzie.
Sad w Żegocinie. Tomasz Maurer w swoim sadzie.

   Jeden z największych sadów jabłoniowych w Żegocinie należy do pana Tomasza Maurera. To sad niskopienny z jabłoniami odmian jonagold i szampion. Zajmuje areał półtorahektarowy. Pan Tomasz, mający za sobą sadowniczą praktykę w Niemczech gospodaruje w nim od 1995 roku. - Gdy nastąpił przymrozek w nocy z 30 kwietnia na 1 maja nie było jeszcze tak tragicznie. Ale mróz w drugą noc, z 1 na 2 maja, który w moim sadzie wynosił minus 4 stopnie Celsjusza, zniszczył praktycznie 100 procent kwiatów. Wszystkie zawiązki są brązowo - czarne, uschnięte. Kwiaty się rozwinęły, ale mają brązowo czarne zawiązki - to dowód zmarznięcia. Nie spodziewałem się takiej sytuacji, więc nie ubezpieczyłem sadu. Co stracę ? Cały nakład pracy i środków, a dodatkowo to, że nie będzie żadnych zysków - mówi żegociński sadownik.

 Wymroziło sady.  Wymroziło sady.
Całkowicie przemarznięty kwiat. Tylko z tego jednego kwiatu będzie owoc.
 Wymroziło sady. Wymroziło sady.

    W Gminie Żegocina przymrozek dotknął nie tylko sady, w których wymroziło 70 - 80 % drzew na areale 90 ha, ale także plantacje owoców miękkich - 38 hektarów truskawek (80-90% wymrożeń), 60 ha porzeczek (30-40%), 25 ha agrestu (70-80%), 10 ha malin (70-80%). Te dane pochodzą z informacji o szkodach sporządzonych przez sołtysów poszczególnych wiosek gminy. Straty zgłaszali sołtysom sami zainteresowani. Wójt Gminy powołał komisję, która sprawdzać będzie prawdziwość danych zgłoszonych przez sadowników i plantatorów. Po weryfikacji stosowne dokumenty przesłane zostaną do województwa.
    Należy dodać, że dzieła zniszczenia sadów i upraw owoców miękkich dokończyło gradobicie w dniu 15 maja 2007 r. W poprzednich latach ulewy i susze, teraz przymrozek i gradobicie. Jak widać klęski żywiołowe nie oszczędzają w ostatnich latach żegocińskich rolników.

[wstecz]