26. RAJD KRAKOWSKI

26 Rajd Krakowski

    Nie lada gratka trafiła się miłośnikom rajdów samochodowych z okolic Żegociny. 10 lipca 2004 roku przez Łąktę Górną i Bełdno, a także sąsiednią Kamionną (gmina Trzciana) przejechali uczestnicy 26. Rajdu Krakowskiego, który w tym roku jest także eliminacją Rajdowego Pucharu PZM-otu. Start i meta bydy w Łapanowie - rodzinnej miejscowości tragicznie zmarłego wybitnego rajdowca Janusza Kuliga, któremu właśnie ten rajd będzie dedykowany.

     Na trasie wytyczono siedem odcinków specjalnych (OS) o łącznej długości 75 km. OS 1, 4 i 7 odbędą się na nieco ponad 10-kilometrowej trasie Dąbrowica - Jaroszówka (starty o godz. 10:18, 12:55, 15:47); OS 2 i 5 Łąkta - Górna - Nowe Rybie  - 11,4 km (starty o godz. 12:04, 14:56) oraz OS 3 i 6 Stare Rybie - Zbydniów - 11 km (starty o godz. 12:24, 15:16). Meta w Łapanowie - godz.16.25.

Mapka OS 2 i 5 (www.automobilklub.krakow.pl).

Mapka OS 2 i 5.

   Kibice mogli aż dwukrotnie oglądać rywalizujących zawodników. Trasa tych odcinków jest pełna zakrętów, ostrych wiraży, emocji więc nie brakowało. Wystartowało ponad 80 załóg; do mety dojechało tylko 56.

     Listę startujących otwierali, jadący Lancerem Evo VII z nr 2 bracia Michał i Grzegorz Bębenkowie. Za kierownicą Evo VI zasiadał natomiast Zbigniew Gabryś, jadący z Łukaszem Kurzeją. W walce o najwyższe pozycje w klasyfikacji generalnej powinna się liczyć krakowska załoga Marcin Bełtowski - Maciej Wilk, która wystartowała Subaru Imprezą. W walce o zwycięstwo w klasyfikacji Pucharu PZM najbardziej mieli się liczyć kierowcy aut zgłoszonych w klasach A-7 i N-3. Do grona faworytów zaliczano Piotra Marciniaka (Opel Kadett), Bartosza Dzienisa, Sławomira Jarka i Marcina Abramowskiego (Ople Astra). Ich groźnymi rywalami mieli być bracia Herban. Na wysokim poziomie rywalizowano w licznie obsadzonych klasach N -2 i N -0.

   Trasa mocno zweryfikowała przypuszczenia znawców automobilizmu i samych zawodników. Aż 28 załóg wycofało się z rajdu, głównie na skutek awarii samochodów i wypadnięcia z trasy. Tak było np. z załogą Piotr Przeradzki - Anna Wódkiewicz, jadącą Peugeot 206 XS z numerem startowym 30, która na ostrym zakręcie w Kamionnej (ostatni zakręt przed zjazdem na wąski mostek powyżej kościoła) wjechała do rowu, odnosząc obrażenia, tak że trzeba ich było karetką odwieźć do szpitala.  Już podczas pierwszego OS-u nie obyło się bez wypadków. Jedna z załóg jadąca samochodem skoda favorit, wypadając z drogi, wjechała na jedno z podwórek, potrącając przy tym kibica. Wypadek ten spowodował przerwanie odcinka, gdyż potrzebna była interwencja karetki pogotowia, zaś zawodnicy z klas A0 i N0 mieli na tym odcinku wolny przejazd.

26 Rajd Krakowski 26 Rajd Krakowski
Michał i Grzegorz Bębenek w Mitsubishi Lancer Evo VII na zakręcie w Bełdnie. Wojciech   i Bartosz Herban w Oplu Astrze podczas skrętu z Bełdna do Kamionnej.

KLASYFIKACJE KOŃCOWE

 Klasyfikacja generalna PZMOT: 1. Filip Nivette, Marcin Jastrzębski (Opel Astra II - nr startowy 41)  2. Sławomir Jarek, Michał Mazur (Opel Astra GSI - nr 19)    3. Marcin Domaszewicz, Bernadetta Koszarska (Peugeot 306 S16 - nr 44).

Z nr 46 Paweł Wójcik i Tomasz Śliwa - łapanowska załoga Renault Clio - niestety nie ukończyli rajdu. Z nr 83 jechali Łukasz Habaj i Jacek Spentany (Fiat Seicento) - zwycięzcy klasy N0.

[wstecz]