"DREWNIANY TALERZ" W ŁĄKCIE GÓRNEJ

    W niedzielne popołudnie 7 marca 2004 roku, w sali gimnastycznej Zespołu Szkół w Łąkcie Górnej została zaprezentowana bardzo licznie przybyłej publiczności (około 300 osób) sztuka F. Morissa "Drewniany talerz". Tematem przedstawienia jest problem starości. Młode małżeństwo (wspaniała gra Marii Dudek  i Marka Rośka) pragnie pozbyć się z domu rodzonego Ojca (Stanisław Palej), wysyłając go do Domu Starców, prowadzonego przez dyrektora (Henryk Wrona). Zgadzają się na to synowie Dziadka (Andrzej - Marek Rosiek i Bolek - Roman Kędra). Sprzeciwiają się temu jedynie Wnuczka (Edyta Wrona) oraz Przyjaciel Dziadka (Stanisław  Grabowski). Po wielu perypetiach rodzinnych, Dziadek w końcu udaje się do Domu Starców, a pozostaje po nim tytułowy drewniany talerz, z którego spożywał posiłki, ze względu na trzęsące się dłonie i tłuczenie porcelanowych talerzy. Na zakończenie spektaklu wnuczka pozostawia drewniany talerz w domu, pomimo zachęty Matki do jego wyrzucenia, puentując całą sztukę słowami skierowanymi do Matki: "Zatrzymam ten talerz, bo i Ty kiedyś będziesz stara."

Stanisław Palej (Dziadek) i Maria Dudek (synowa). Stanisław Grabowski i Stanisław Palej.
Stanisław Palej (Dziadek) i Maria Dudek (synowa). Stanisław Grabowski i Stanisław Palej.
Maria Dudek, Marek Rosiek, Roman Kędra, Stanisław Palej. Stanisław Grabowski, Marek Rosiek.

     Bardzo dobra gra aktorów, dobrze dobrane stroje, staranna scenografia, zapewniły zróżnicowanej wiekowo widowni głębokie przeżycie przedstawienia, o czym świadczyły łzy wzruszenia w wielu oczach, a także burzliwe brawa po zakończeniu przedstawienia.

Publiczność zajęła prawie całą salę gimnastyczną.

       W imieniu widzów podziękował inicjatorowi przedsięwzięcia i jednocześnie reżyserowi sztuki Ks. katechecie z Parafii w Łąkcie  Tadeuszowi Sępkowi oraz wszystkim aktorom i pozostałym osobom, które pracowały przy przygotowaniu i wystawieniu spektaklu Dyrektor Zespołu Szkół w Łąkcie Górnej Jan Rosiek.- Chciałbym w imieniu własnym i zaproszonych gości bardzo serdecznie podziękować reżyserowi tego przedstawienia ks. Tadeuszowi Sępkowi za ogromną pracę, którą włożył w przygotowanie przedstawienia i za to, że udało mu się zebrać wspaniały zespół aktorów. W dzisiejszych czasach, kiedy jesteśmy przykuci do telewizorów i komputerów, jednak udało się zrobić to przedstawienie. Uważam to za wielki sukces. Bardzo wzruszyła nas gra aktorska. Podziękowania należą się także scenografom, operatorom dźwięku, wszystkim, którzy poza sceną dodatkową pracą przyczynili się do uświetnienia dzisiejszej sztuki. Bardzo serdecznie dziękuję i gratuluję - powiedział, a wsparli go gorącymi brawami wszyscy widzowie, w tym Wójt Gminy Jerzy Błoniarz, Ks. Proboszcz Stanisław Szczygieł i Dyrektor CKSIT w Żegocinie Mieczysław Kędra.

Dyrektor Szkoły Jan Rosiek, Ks. Tadeusz Sępek - reżyser spektaklu oraz aktorzy: Henryk Wrona, Stanisław Palej, Tadeusz Dziedzic, Maria Dudek, Stanisław Grabowski, Marek Rosiek, Edyta Wrona, Roman Kędra.

   Na zakończenie przemówił także Ks. Tadeusz Sępek. - Dziękuję wszystkim, którzy chcieli dzisiejszy wieczór razem z nami spędzić. Ponieważ wiemy, że w naszej szkole będą niedługo wielkie uroczystości nadania jej imienia Jana Pawła II, dlatego też, jeśli ktoś będzie miał życzenie złożyć wolny datek, to będzie to nasza mała cegiełka do sztandaru, który będzie zakupiony i ewentualnie jeszcze na popiersie Papieża. Widzowie chętnie i ofiarnie odpowiedzieli na prośbę księdza, a on sam długo jeszcze, podobnie jak jego aktorzy, zbierali słowa uznania i gratulacje. - Gratuluję wspaniałego debiutu  i olbrzymiego sukcesu - powiedział Wójt Jerzy Błoniarz i wspólnie z Mieczysławem Kędrą zaprosili łąkiecki zespół teatralny do zaprezentowania spektaklu na scenie Centrum Kultury, Sportu i Turystyki w Żegocinie.

    Kiedy publiczność opuściła salę, nadarzyła się okazja do krótkiej rozmowy z inspiratorem przedsięwzięcia łąkieckim wikarym, Ks. Tadeuszem. Był wzruszony. - Jestem ogromnie zaskoczony postawą ludzi, którzy współpracowali ze mną przy wystawieniu tej sztuki. Dali z siebie wszystko. Nieraz musieli zwalniać się z pracy, ale przychodzili na próby i nie było żadnych problemów. Lubię przygotowywać takie rzeczy i już w poprzedniej parafii - Borki koło Szczucina - bawiliśmy się w teatr. Bardzo się cieszę, że udało się także tutaj - powiedział.

     O tym, że jest to bardzo kształcący i dobrze zagrany spektakl będzie się można przekonać w Centrum Kultury, Sportu i Turystyki w Żegocinie najprawdopodobniej 28 marca br. O dokładnym terminie powiadomimy w naszym serwisie. 

[wstecz]