POWIATOWA I MIEJSKA BIBLIOTEKA PUBLICZNA W BOCHNI - XXVI SALON ARTYSTYCZNO-LITERACKI
TERESA   MRUGACZ  -  MALARSTWO

    XXVI SALON ARTYSTYCZNO - LITERACKI

    11 czerwca 2002 roku Żegocina opanowała Bochnię - tak powiedziała do licznie przybyłej publiczności, która szczelnie wypełniła pomieszczenia na I piętrze, dyrektorka Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Bochni Ludmiła Gut. Następnie przedstawiła bohaterkę   XXVI Salonu Artystyczno-Literackiego Teresę Mrugacz - poetkę i malarkę z Bytomska - małej wioski położonej w gminie Żegocina. Artystka została poproszona o zajęcie miejsca na ulubionym krześle wielce zasłużonej dla bocheńskiego bibliotekarstwa, nie żyjącej już  Marii Bielawskiej.

     Artystyczne spotkanie rozpoczęło się od występu kapeli ludowej żegocińskiego Centrum Kultury, Sportu i Turystyki. Skoczne melodie i ludowe piosenki znakomicie pasowały do tematyki obrazów Teresy Mrugacz. Beskidzkie górki pokryte zielonymi lasami, dawne chałupy kryte strzechą, pokryte brązowymi liśćmi leśne drogi - to dominujące motywy jej malarstwa.

     Reszta wieczoru należała już w całości do gospodyni artystycznego salonu. Swoją prezentację Teresa Mrugacz rozpoczęła od podziękowań: - Dziękuję za zaproszenie do najlepszej biblioteki w Polsce - powiedziała na wstępie, nawiązując tymi słowami do przyznania tej placówce w maju br. prestiżowej statuetki "Ikara", najwyższej Nagrody Sezonu Wydawniczo-Księgarskiego. Potem krótko opowiedziała o swojej twórczości. - Maluję przyrodę, bo ona uczy nas pokory. Zatrzymuję się nad pięknem, które nas otacza. To, czego nie mogę namalować pędzlem, opisuję wierszem. Piszę je także wtedy, gdy czyjś gest, słowo skłoni mnie do przemyśleń lub gdy sama chcę coś przemyśleć - powiedziała prezentując jednocześnie swój pierwszy, profesjonalnie wydany tomik poezji zatytułowany "Krajobrazy serca". Właśnie z tego tomiku odczytała kilka wierszy, które zostały bardzo ciepło przyjęte przez publiczność, wśród której była spora delegacja z Żegociny, z jej wójtem Jerzym Błoniarzem i Przewodniczącym Rady Gminy Janem Marcinkiem na czele.

      Po lampce szampana i życzeniach wystawiania obrazów na "wielkich, nie tylko bocheńskich, galeriach", rozpoczęła się końcowa część imprezy. Do artystki, podpisującej debiutancki tomik poezji, ustawiła się spora kolejka. Jak mówili stali bywalcy bocheńskiej biblioteki, tak aktywnie działającej nie tylko na polu rozwijania czytelnictwa,   dawno nie było tu tak miłej atmosfery i tak wielu widzów i słuchaczy. 

     Na zakończenie ponownie zagrała żegocińska kapela. Część publiczności oglądała obrazy, inni czytali wiersze z zakupionych tomików poezji, pozostali słuchali kapeli. Zmęczona, ale zadowolona była gospodyni salonu. - Nie spodziewałam się, że będzie tak miła i życzliwa atmosfera. Jestem bardzo zadowolona. Jeszcze raz chciałabym wyrazić moją wdzięczność wszystkim, którzy pomogli mi w wydaniu tomiku wierszy i przygotowaniu wystawy, a zwłaszcza pani dyrektor Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej - powiedziała Teresa Mrugacz po zakończeniu salonu.

     Obrazy żegocińskiej malarki można będzie oglądać w bocheńskiej bibliotece przez cały czerwiec i lipiec. Tam też będzie można zakupić jej debiutancki tomik wierszy, ilustrowany reprodukcjami niektórych obrazów żegocińskiej artystki, która jest z zawodu polonistką i pracuje w Szkole Podstawowej w Muchówce.

XXVI SALON ARTYSTYCZNO - LITERACKI
w obiektywie Tadeusza Olszewskiego

XXVI SALON ARTYSTYCZNO - LITERACKI XXVI SALON ARTYSTYCZNO - LITERACKI
Ludmiła Gut i Teresa Mrugacz. Publiczność XXVI Salonu Artystyczno-Literackiego.
XXVI SALON ARTYSTYCZNO - LITERACKI XXVI SALON ARTYSTYCZNO - LITERACKI
Występ kapeli z Żegociny. Teresa Mrugacz podczas czytania swoich wierszy.
XXVI SALON ARTYSTYCZNO - LITERACKI XXVI SALON ARTYSTYCZNO - LITERACKI
Gratulacje i kwiaty od L. Gut i J. Błoniarza. Artystka podpisuje swój debiutancki tomik.
XXVI SALON ARTYSTYCZNO - LITERACKI XXVI SALON ARTYSTYCZNO - LITERACKI
Zwiedzanie wystawy. Na zakończenie ponownie zagrała kapela.

[wstecz]